Poza A CHILD'S WISH i kiedyś SWEET STRAWBERRY żaden inny wosk nie wywoływał we mnie tyle emocji. Lubię zapach kwiatów, lubię chodzić do kwiaciarni i czuć świeże kwiaty. Kojarz mi się to z beztroską, ze świeżością, latem i oczywiście czystym mieszkaniem, ubranym w świeże kwiaty. To, że mój Mężczyzna potrafi mnie obdarować kwiatami to wiecie, jednak róże wcale nie pachną i poza jego miłością nie wnoszą do mieszkania nic (choć ta jego miłość to mój największy skarb <3). Uwielbiam dostawać od niego kwiaty i w żaden sposób tego nie kwestionuję. Jednak nie mają one tego magicznego zapachu.
Szukałam wosku, który choć na chwilę otuli mnie kwitnącymi liliami i piwoniami, które tak bardzo kojarzą mi się z dzieciństwem i ogrodem babci, pełnym dorodnych kwiatów, w rozmaitych barwach.
I znalazłam!
Może nie jest to ten 100% ideał, ale rzeczywiście potrafię się przy nim rozmarzyć i przenieść w inne czasy, te z przeszłości. Nie ma tu największego znaczenia czy palę go jesienią, czy latem. Każda pora jest dobra, aby wrócić do dziecięcych lat :).
A za oknem piękna, złota, polska jesień <3.
Uwielbiam jesień :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńostatnio mój wielki faworyt :)
UsuńNie miałam jeszcze tego wosku :)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu zaopatrzyć się w te woski, bo jeszcze nigdy żadnego nie miałam!:D
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
też lubię ten wosk :) jeden z fajniejszych kwiatowych.
OdpowiedzUsuń