poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Majówka!

Oho! Pochłonęłam świat! :)
Nie będzie mnie tu przez najbliższe dobre kilka dni - jutro domek ze znajomymi na Mazurach, potem Poznań, a potem, kto wie? :)))

Częstuję Was kilkoma zdjęciami z zalewu z mojego miasta. Usytuowany w pięknej otulinie z lasu, malowniczo położony w centrum puszczy knyszyńskiej. Woda co prawda zostawia wiele do życzenia, ale jako miejsce na godzinny wypad rowerem jak najbardziej się sprawdza!





środa, 24 kwietnia 2013

Motywacja jest!

Zdrowy tryb życia, sport, racjonalna dieta, to coś, co chodzi za mną od kilku tygodni. Może to wiosna, a może fakt, że moja praca licencjacka jest o temacie ściśle związanym z aktywnością ruchową. Nie ważne. Ważne, że biorę się za siebie i wpajam bardzo ważne nawyki.
Przede wszystkim coraz częściej zwracam uwagę na to co kupuję do jedzenia. Unikam fast foodów, choć nie zawsze mi się udaje. Staram się jeść mniej kaloryczne a bardziej wartościowe posiłki. Niestety, dziś zgrzeszyłam i zjadłam słodką bułkę i smażoną kiełbaskę. Do tego dużo wody! Już nie piję jej na szklanki tylko na litrowe dzbanuszki.
Ćwiczę dość nieregularnie, ale ćwiczę. Raz jest to trening z Ewą Chodakowską, raz bieżnia i rower. Zdarza mi się też robić jakieś ćwiczenia z hantlami i hula hop. Do tego jakiś szybki trening z youtube. Szukam czegoś co będzie dla mnie idealne. W niedalekiej przyszłości planuję nagrać swój osobisty trening, który będę sama mogła ćwiczyć, idealnie dopasowany do moich potrzeb i zdolności. Oczywiście tylko dla mnie.
Efektów powalających  póki co, jeszcze nie ma. Skrupulatnie zapisuję każdy kilogram i centymetr w specjalnym arkuszu. Co miesiąc (już od roku!) zapisuję swoje wymiary, z dokładnie określonym miejscem, gdzie centymetr ma być przyłożony, aby uniknąć błędów. Pochwalę się, że po miesiącu znikomych ćwiczeń udało mi się zgubić kilka drobnych centymetrów.

Motywacja jest





poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Litwa - Wilno

Właściwie dość spontaniczny, niedzielny wypad do Wilna, który uwieńczony był zwiedzaniem miasta. Cóż tu pisać ... Kto nie był, serdecznie polecam. Moja nie pierwsza wyprawa już na te tereny, ale wiem, że jeszcze tam wrócę :).
Ze względu na małą ilość zdjęć wrzucam kolaż :).


p.s. Dziewczyny, która z Poznania i ma ochotę na spotkanie podczas weekendu majowego? :)


piątek, 19 kwietnia 2013

Oddając krew ratujesz życie!

O tej akcji opowiadałam już rok temu (troszkę chyba mniej jak rok nawet:P)  KLIK . Dziś podczas spontanicznego spotkania z koleżanką z uczelni udałyśmy się oddać krew - również bardzo spontanicznie. Przed galerią stał bus z punktu krwiodawstwa, promujący akcję motoserce.
Oddanie krwi zajmuje ok. 30 minut, z wypełnieniem formularza i badaniem lekarza.
Serdecznie zapraszam Was na takie akcje!
A za to można dostać wiele gadżetów - dziś dostałam koszulkę, kubeczek, długopisy, czekolady, batony, soki, smyczkę, DUŻO SATYSFAKCJI i tylko jedną mała kropeczkę na ręku!



środa, 17 kwietnia 2013

Shopping!


Wiosna pełną parą! Z tej okazji postanowiłam opuścić uczelnię i z S. pojechaliśmy na zakupy. Jestem niesamowicie z nich zadowolona! Rzadko zdarza się, że kupię wszystko to co chcę!

Kurtka, o którą pytałam Was jakiś czas temu. Taki fart! ostatnie S i to na zapleczu!
Stradivarius 99.90

Żakiet, miał być morelowy, ale nie było :(. Choć z takiego różu też jestem zadowolona.
h&m 75 % 129,90

Lordsy, które chodziły mi po głowie już od sylwestra. Usilnie czekałam na przecenę - bezskutecznie. A że podobały mi się, to kupiłam w pełnej cenie.
CCC 59.99

Była jeszcze walizka i loko suszarka dla mamy :D.
Planuję kupić jeszcze jakieś fajne szpileczki, bo pod koniec maja mam bal licencjacki i ciemne skinny jeansy, czyli coś podstawowego :).

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

piece of my fit inspiration


Będę monotematyczna. Sporty, aktywność, ćwiczenia. Od dwóch dni chodzę jak stara babcia, ale kilometrów przeszłam sporą liczbę. Do majówki raczej spektakularnych efektów nie będzie, natomiast bal licencjata już pod koniec maja, a w sierpniu jestem starszą. Więc jako tako motywacja jest.
Póki co zapisuje swoje wszystkie wymiary i muszę Wam powiedzieć, że każdy cm mniej motywuje chyba bardziej jak nic innego!

Przeglądając zdjęcia pod hasłem fit inspiracje pomyślałam, że największą inspiracją dla mnie powinny być moje zdjęcia :D. I o ile nie byłam wtedy wyrzeźbiona czy coś, ale figura się trzymała. Teraz stawiam na widoczność tych mięśni, choć trochę :). Choć póki co to wielki fat burning!

Tak wyglądałam w porównaniu do innych - mały kurdupel :D. W sumie do dziś to mi zostało :D.

*INSPIRACJE*


piątek, 12 kwietnia 2013

Dzień czekolady

A Ty jak świętowałaś dzień czekolady? :)


środa, 10 kwietnia 2013

Moda na ćwiczenia


Z każdej strony widać, że moda na zdrowy tryb życia, rozsądną dietę i aktywny wypoczynek wkracza w codzienne egzystowanie nie jednej z nas. Fakt, lubię czasem zjeść pizze i inne kaloryczne żarełko, ale z każdym dniem co raz bardziej przekonuję się, że nie tędy droga. Liczne problemy żołądkowe wywołane nieracjonalną dietą motywują mnie do pilnowania się zdrowego i wartościowego posiłku.
Na figurę też nie powinnam narzekać. Rozmiar S czasem bywa na mnie za duży, a waga wcale nie pokazuje za dużo.
Mam jednak świadomość, że smukła (nazwijmy ja tak opcjonalnie :D) sylwetka to nie wszystko. Mam jakiś boczek wystający, sterczący brzuch. Z tym właśnie walczę.

Swoje ćwiczenia zaczynam od lekkiej rozgrzewki, opierającej się na stretchingu. Całkiem niedawno odkryłam ćwiczenia, genialne na nogi. Trening trwa 10 minut, a po 4 już wysiadam. Do tego dorzucam hantle 1kg na rękę i trening w pełni. Następnie 20-40 min hula hop i 15 min stretching.
Tak ćwiczę 2-3 razy w tyg i staram się ćwiczyć jeszcze więcej!
Dlatego od jutra bieżnia i rower, 30 minut dziennie (w studiu fitness).
A jak tylko wróci wiosna to bieganie i rower w plenerze <3.

niedziela, 7 kwietnia 2013

Nudziak! Nude nails

Od dawna szukałam fajnego nudziaka na paznokcie. Podczas ostatniej wizyty w rossmanie znalazłam coś takiego:

Nie jest to jednak mój ideał. Spodziewałam się czegoś innego. Nie widać na zdjęciach, ale tak delikatnie się mieni. Co do trwałości też bym polemizowała... posmarowałam dwie warstwy i widać, że to za mało, bo dalej jest ten prześwit, a odpryski był już tego samego dnia co malowałam. Sam odcień jest ok, chociaż chciałam coś jeszcze bardziej nude. Mimo wszystko przyjmiemy wersję, że dam mu jeszcze jedna szansę :).
p.s. nie patrzcie na moje skórki, odrastają mi w tempie natychmiastowym ;o


piątek, 5 kwietnia 2013

Włosy włosy!


Decyzja o wizycie u fryzjera zapadła wczoraj po przebudzeniu, jak zobaczyłam moje końcówki... TRAGEDIA!
Zajechałam, umówiłam się i dziś już jestem po.
Końcówki podcięte tylko o 1,5 cm, więc właściwie w ogóle nie widać różnicy. Moja fryzjerka doskonale zna się na miarach i wie ile to 1 cm :D, namówiła mnie na 1,5 :D. Poleciła mi też pewien szampon, aby nieco okiełznać moje włosy. Zamówię, sprawdzę, opowiem :).

Na zdjęciach starałam się przedstawić trochę stan moich włosów na przestrzeni ostatniego pół roku :)



 Zdjęcia są jako tako poglądowe, ale ja widzę różnicę w długości. Oczywiście te wyprostowane są po wizycie u fryzjera, ale i tak widać, że teraz, mimo, że były podcięte, są najdłuższe :).

Nie zmieniając tematu włosów zapraszam Was do głosowania na mnie! :) Idzie mi coraz lepiej, więc szkoda byłoby zmarnować tą szansę, a wiem, że Wy możecie wiele!

Głosować można raz dziennie, ale codziennie aż do 14 kwietnia.
 KLIK !!


czwartek, 4 kwietnia 2013

Loreal Casting Girls 2013


Jestem dość sceptycznie nastawiona do tego typu konkursów, ale dlaczego nie?

Głosować można codziennie do 14 kwietnia. Jestem wprawdzie w tej części kandydatek, które nie mają za wielu głosów, ale wystarczy załapać się do pierwszej 120! (na razie jestem na dobrej pozycji! :))

Stąd też moja prośba o codzienne głosy na mnie! :)




środa, 3 kwietnia 2013

Tonight we could be more than friends

Dziś post totalnie mieszany :)
Trochę prywaty, która odnosi się do realizacji postanowień minionego Wielkiego Postu - totalna porażka :D. Żadnego z nich nie wypełniłam (miałam ćwiczyć 3 razy w tygodniu, nie pić alkoholu, nie jeść słodyczy i coś tam jeszcze... miałam nic nie kupić poza kurtką na wiosnę, kurtki nie ma a wydałam całe stypendium :D). Co jedynie te wewnętrzne postanowienia, o których nie mówiłam "publicznie", czyli przemyślenie wielu spraw, zostały spełnione, kilka decyzji podjętych, więc tak zupełnie to nie zmarnowałam tego czasu.

I takim to, płynnym, sposobem przechodzimy do świąt. Przechorowałam całe i choruję dalej. Okropne przeziębienie :(. Ale cóż się dziwić, pogoda raczej nie sprzyja dobremu zdrowiu i niestety... z nosa się leje, głowa pęka, a wiosny i jak nie widać.

Ale takim płynnym przejściem czas na te wiosenne zakupy :D haha, których właściwie nie jest dużo, ale trochę... co gorze, jeszcze planuję nowe! :D Szczególnie to chciałabym tą kurtkę na wiosnę kupić. Kilka postów niżej prosiłam Was o pomoc i do tej pory żadnej nie kupiłam... heh :D. No i oczywiście mam na oku, jakże modne w obecnym sezonie, spodnie w pionowe, czarno-białe pasy, ale spodnie, nie legginsy!

Znów, takim to płynnym przejściem dochodzimy do prezentacji jednego z moich ostatnich zakupów - torebka. Od dawna planowałam jej zakup, choć chciałam taką w białe kropki, jednak była prawie dwa razy droższa, a i tak nie cieszy mnie tak jak powinna, może ktoś chcę odkupić? :D Chciałam sztywną, a wyszła trochę za "mientka", sama nie wiem... :(.

I totalnie oderwanie, bez płynnego przejścia, prezentacja seciku. Szałem oczywiście jest nowa torebka (allegro) i bluzeczka (mohito), reszta czyli spodnie, podkoszulek i skarpety... :D.
ah! i mój zegarek kot! (allegro ofc.). Zdjęcia robione o godzinie 19, po całym dniu na uczelni, proszę o wyrozumiałość :P.

enjoy!





A tak wyglądam teraz, na luzie: dres i zero make up'u :), tuż przed wieczornymi ćwiczeniami. O figurę przecież trzeba dbać! już tylko nie całe 4 tyg. do majówki! (mojej majówki :P, le o tym w kolejnym poście :))
i nutka, która daje motywacji i kopa do ćwiczeń!!! :)

wtorek, 2 kwietnia 2013

Wyniki wiosennego rozdania!

Witajcie!
Po świętach, choć w nieco śnieżnej atmosferze, przychodzę do Was z wynikami rozdania.Ale póki co, to najpierw małe statystyki.

Zgłoszeń było: 71
Kompletnych zgłoszeń : 64
Całkowicie poprawnych odpowiedzi : 5 ! (gratulacje! :))
Z blogspot.com zgłosiło się: 12 osób (już kompletnych)
Z pinger.pl zgłosiły się : 54 osoby (już kompletne)
Najczęściej odpowiadałyście, że mój samochód to : szara/srebrna/siwa Toyota Yaris
ale pojawiły się też inne propozycje jak : audi, matiz, cinquecento i rozmaite kolory :)

Nie sprawdziłam tego, czy dodałyście mnie do znajomych i obserwowanych .. natomiast wiele zgłoszeń (aż 11) nie posiadało maila - brały one udział w losowaniu, ale też pojawiły się takie, które nie posiadały żadnej odpowiedzi (7) - te nie biorą udziału.

Poprawna odpowiedź brzmi : Toyota Yaris oliwkowy metalik
Zdjęcie samochodu można było znaleźć między innymi tutaj :)



Odnosząc się do regulaminu, który napisałam tutaj losowanie odbyło się zgodnie z pierwszą wersją, a mianowicie :
opcja pierwsza - gdy padną prawidłowe, kompletne odpowiedzi:
I nagrodę rozlosuję wśród prawidłowych odpowiedzi (jeżeli ktoś poda model i markę)
II nagrodę wylosuję wśród wszystkich innych (złych i dobrych odpowiedzi)

I również nawiązując do regulaminu losowanie odbyło się poprzez wylosowanie dwóch karteczek zgodnie z opcją pierwszą, aby uniknąć zarówno nierówności wśród moich dwóch blogów, a także, aby nie brać pod uwagę kolejności zgłoszenia.


A oto WYNIKI!

Pierwszą nagrodę otrzymuje :
kamyczek2@interia.pl

Drugą nagrodę otrzymuje:
madziulka1154@wp.pl

Moje gratulacje!!!

Obydwie zwyciężczynie są obserwatorkami mojego bloga na pinger.pl  - martysiia.pinger.pl. Prosze o kontakt poprzez wiadomość prywatną lub maila (jarmo_m@o2.pl) w celu ustalenia adresu przesyłki :).

Dziękuję wszystkim za udział w rozdaniu, zwyciężczyniom jeszcze raz gratuluję i zachęcam do brania udziału w kolejnych rozdaniach!