niedziela, 25 maja 2014

Kolejny arganowy kosmetyk - Argan Oil do włosów

Kolejnym kosmetykiem z serii arganowego oleju jest serum do włosów od Argan Oil Poland FANPAGE.
Używam go na przemian z jedwabiem z CHI na mokre końcówki, po czym susze suszarką lub zostawiam włosy same do wyschnięcia.
Włosy suszę i prostuję średnio co 3 dni, co więcej wiatr, słona woda, piasek... w żaden sposób nie służą włosom. Odkąd jestem w Porto nie ścinałam końcówek (3 miesiące) i dopiero teraz widzę delikatnie rozdwojone końcówki.
Włosy po aplikacji są gładkie, mięciutkie i ładnie pachną, jednak czy to zasługa tajemniczego oleju arganowego to nie wiem.. ale się będę podważać tego argumentu ;-)
Problem z tym kosmetykiem pojawia się podczas aplikacji. Buteleczka otwiera się i mamy otwór około 0.5 cm i obawiam się aby nie przelać go. Często się zdarza, że wyleje się za dużo, a potem włos, zamiast miękkie i gładkie robią się strąkowate i tłuste, trudne do ułożenia i nadają się jedynie do kolejnego umycia... Mimo tego wydaje się być dość wydajny.

Podsumowując: kosmetyk sam z siebie jest praktyczny, przynajmniej w moim użyciu, bo efekty mniejsze lub większe, ale są. Jednak ze względu, iż mam jego "odpowiednik" (jedwab CHI), który zdecydowanie bardziej mi odpowiada i pod względem działania i zapachu (pomijam buteleczkę, która jest równie niepraktyczna...) nie skradł mojego serca, choć uważam, że jest wart uwagi.


poniedziałek, 19 maja 2014

Enzymatyczny peeling odmładzający do twarzy 3 w 1 od Eveline

Gdy już nie używam peelingów mechanicznych czas na kolejny peeling enzymatyczny. Tym razem jest to enzymatyczny peeling odmładzający do twarzy 3w1 od Eveline z Olejkiem Arganowym.
Cóż, moda na olej arganowy chyba dalej trwa... jednak NIESTETY żaden z kosmetyków, których do tej pory używałam z nim w składzie nie wywołał we mnie specjalnych uniesień. Tak też jest i w przypadku owego peelingu.
Jest delikatny, nie podrażnia, łatwo się aplikuje i dobrze zmywa. Zapach przyjemny.
Czy odmładza to nie wiem.. :D, po użyciu skóra jest gładka i miękka, jednak nie za długo (lepsze efekty widziałam w peelingu enzymatycznym z AA z poprzedniej notki KLIK).
Zwodniczy chwyt na olej arganowy w składzie nieco mnie zniechęca. Owszem, na opakowaniu jest on w składzie, ale myślę, że stanowi niewielki procent całej objętości. Dodatkowo w porównaniu w peelingiem od AA przegrywa walkę i nie będę go poszukiwać na sklepowych półkach.

wtorek, 6 maja 2014

Nawilżający peeling enzymatyczny od AA

Dziś wpis z nieco innej beczki. Mam nadzieję, że mimo wszystko Madzia mnie nie skarci za takie opóźnienie :)).

W Portugalii moja cera, mimo stosowania filtrów, jest narażona na promienie słoneczne. Właściwie się cieszę, bo w Polsce zdecydowanie brakuje mi takiego słońca. Cera jest cudowna. Brak wyprysków, nawet przed okresem. Czasem pojawia się jedynie mała kaszka, którą tłumaczę zwyczajnie poceniem się :). Mimo wszystko nie zostawiam swojej twarzy samej sobie. Podczas gdy właściwie codziennie dostaję dawkę promieni słonecznych delikatnie podchodzę do peelingów, szczególnie tych mechanicznych. Jednak peelingi enzymatyczne są zdecydowanie bardziej delikatne, więc mam mniejsze obawy podczas ich używania.

Nawilżający peeling enzymatyczny z AA jest bardzo delikatny. Poza tym jego zapach skradł mi serce i szkoda, że mam tylko jedną saszetkę :(. Starczyła mi na 4 pełne aplikacje. Skóra po zabiegu była mięciutka i rzeczywiście wyglądała jak nawilżona i świeża.
Stosuję go jak każdy inny peeling enzymatyczny. Na oczyszczoną skórę twarzy i dekoltu nakładam cienką warstwę peelingu, zostawiam na 10-15 min i zmywam ciepłą wodą.