wtorek, 20 listopada 2012

DIY - jeansowa koszula + ćwieki

Dostałam olśnienia... podczas nauki z angola. Zamiast się uczyć to ja siedzę bawię się metalowymi blaszkami i jeansem.
Na wakacje mama kupiła mi jeansową koszulę w housie. Nie był to mój ideał, ale podobała mi się mimo to. Brakowało mi w niej jakiegoś akcentu ( i nie mam tu na myśli p. Zenona Martyniuka od disco polo :P). Kupiłam ćwieki i w drogę. Podejrzewam, że ostro przepłaciłam (20 szt. 12 zł), ale co tam. Następnym razem poszukam taniej.
Operacja trwała dosłownie sekundę, a oto efekty przed i po:




Mam nadzieję, że już niedługo pokażę ją na sobie! Póki co zmagam się z dolegliwościami jelitowymi i nie wyglądam najlepiej :(.
buziaczki!

p.s. wpis automatyczny, pisany wczoraj o 21.55 :P.

8 komentarzy:

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,