czwartek, 28 lutego 2013

dlaczego?


jest kilka powodów:
1. hejterstwo, którym wręcz rzygam. No dosłownie. Kiedy nie wejdę to ktoś na kogoś krzyczy i coś wytyka, a wszystko, chyba wiadomo, że przez zazdrość. Okropnie irytuje mnie i przyprawia o mdłości każdy filmik "co mówią bloggerki" itp. czy zamykanie Nas, jako osoby prowadzące bloga, w jednej szufladce i nazwanie "trendi szafiarki", albo jakieś tam inne.

2. Miliony wiadomości "hejka, wpadnij do mnie", albo błaganie o "komcie"... no litości...

3. Blogi, które łaszą się na rozdania. Sama biorę w rozdaniach udział, ale też daję coś od siebie. Mój blog to nie jest jeden wielki zbiornik z rozdaniami z całego pingera / blogspota...

4. Te osoby, które należą do grona hejterów. Nic nie wnosząc do sieci bluzga na prawo i lewo pisząc "ja po prostu jestem szczera", zapominając o tym jak się tworzy konstruktywną krytykę. Powracam do 1 punktu - zazdrość Was zżarła.

5. powodów osobistych nie mam. Czas, chęci i pomysły są.... więc zapewne jak emocje mi opadną to tutaj wrócę, choćby dla tych osób, które będą cierpliwie czekać. Oczywiście nie znikam całkowicie, bo wciąż jestem fanką wielu z Was i będę Was czytać, dlatego przycisku "delete" nie wcisnę.

Buziaczki :*