wtorek, 14 czerwca 2016

Samoopalająca maska nawilżająca na noc - Vita liberata - FABULOUS

Zanim wyszło piękne, opalające słońce skusiłam się i zaryzykowałam z przetestowaniem dość kontrowersyjnego kosmetyku, a mianowicie samoopalającą maskę nawilżającą na noc od Vita Liberata. Z samą marką miałam do czynienia po raz pierwszy, jednak po opiniach w internecie, o tym jakie to efekty dają kosmetyki taj firmy postawiłam poprzeczkę bardzo wysoko. Ciekawi jesteście na ile moje wymagania zostały spełnione? Zapraszam do dalszej części wpisu.

Kilka słów od producenta:
Odżywcza maska przez całą noc dogłębnie nawilża skórę i zapobiega jej starzeniu nadając jej równocześnie subtelny efekt brązujący i niesamowite rozświetlenie.
Składniki zawarte w masce zapewniają intensywne nawilżenie, całonocne odmładzanie skóry zaś rano pozostawiają ją pełną blasku i energii.  Ziarna słonecznika zawierają witaminę A, C oraz D o działaniu łagodzącym i pielęgnującym, tokoferol zapobiega powstawaniu wolnych rodników zaś wyciąg z jabłek spłyca drobne linie mimiczne oraz zmarszczki.

Pierwsze kilka aplikacji uważałam jakbym na twarz nakładała co najmniej złoto. Obawiałam się smug i ciemnych zacieków, jak to bywa przy takich kosmetykach.Wielki plus za to, że nic takiego nie pojawiło się na twarzy. Ponadto nie zapycha, chociaż troszkę drażni mnie fakt, że nie wolno go łączyć z kremem nawilżającym - zawsze po myciu twarzy najpierw ją nawilżam. Wydajność, wbrew pozorom jest dość dobra. Niby 10 ml, a wystarcza na długo. Jednak czy warte jest ok. 25 zł/10 ml (dane ze strony eSephora.pl)<
Wielki minus za to, że efekt końcowy (ok. 4 tyg. aplikowania co 2 dni) nie przyniosło właściwie żadnego widocznego efektu. Nie byłam w stanie aplikować go codziennie ze względu na zapach i za słaby efekt nawilżenia. Skóra na twarzy bardzo delikatnie zmieniła odcień, a więc szybciej doczekałam się naturalnego Słońca. Kolejny minus za zapach. Nie opiszę go, ale jest straszny! :D

Takie kremy to idealna alternatywa dla osób, które mają cerę naczynkową (tak jak ja) lub muszą wyrównać opaleniznę. Szkoda tylko, że efekty są bardzo marne. Bo i nawilżenie i opalenizna bez szału. A może coś źle robię?

Maska w pełnej wersji dostępna jest w opakowaniu 65 ml, TUTAJ na stronie producenta.

1 komentarz:

  1. Opakowanie wygląda bardzo elegancko, aż chciałoby się mieć ten kosmetyk u siebie, ale boje się że może nie być odpowiedni dla osób z mieszaną cerą :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,