Pogoda jest niesamowita, ale tylko wtedy kiedy palę w piecu, przytulam się do kaloryfera i patrzę przez okno. Słoneczko świeci jak szalone. Trzeba nacieszyć się tymi promieniami, bo nie często są podczas zimy. Dlatego zaraz kończę notkę i uciekam do pokoju brata, gdzie słońce świeci najmocniej :).
Chciałam zrobić trochę zdjęć dzisiejszemu strojowi, jednak totalnie brak mi miejsca. Udało mi się wygospodarować odrobinę przestrzeni i zrobiła aż dwa zdjęcia!
Spodnie - new yorker
koszula - prezent od przyjaciółki ze Szkocji
A teraz uciekam spotkać się z moją przyjaciółką, która jutro ma urodziny! :*
P.S. Pozdrawiam Paulę (i chyba całą resztę! ;-)), która czyta mojego bloga! Buziaczki robaczki :P. Prawie 3 lata byłam w sieci w niewiedzy moich znajomych :P.
fajniutkie masz te spodnie :)
OdpowiedzUsuńPrzejrzysty wystrój bloga, lubię to! :D W ogóle ciekawie blogujesz. A ja zapraszam Cię na mój konkurs: http://raroika.blogspot.com/2013/01/konkurs.html . Obserwujemy? Pozdrawiam, raroika :*
OdpowiedzUsuńPo pierwsze kooocham tą piosenkę :) a po drugie zgadzam się, ja też uwielbiam oglądać zimę ale zza okna w ciepłym domku, z kocem i gorącą czekoladą :D
OdpowiedzUsuńPs. Zapraszam do mnie na rozdanie :)
Widac stroj, widac : ) ; ) super jest ta nutka!
OdpowiedzUsuńŁadna jesteś, lubię czytać Twojego bloga, robię to od ponad roku :) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńjesteś śliczna :) uwielbiam piosenke ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, i zapraszam do mnie :) u mnie zdjecia z Londynu :) Może masz ochotę dodać? :) zrobie to samo :*
Cool look dear!
OdpowiedzUsuńFollow me on Facebook
Bloglovin
Fajna koszula. *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam. :3