wtorek, 13 stycznia 2015

Sylwester!

Brawo Martyna! :D już 13 dni od sylwestra, a Ty o nim piszesz! :D Ale usprawiedliwienie mam - dziś sylwester juliański, także nic straconego.
W tym roku, wraz ze znajomymi Dawida, wybraliśmy się do... Ełku! Nie spodziewałabym się, że miejscowość raczej turystyczna, ale zdecydowanie wakacyjna, może zimą zafundować nam takie atrakcje! Oczywiście większość czasu spędziliśmy w wynajętym domku (cały domek dla nas :P), gdyż mroźna pogoda nas pokonała. Ale wtedy, kiedy już wyszliśmy poza próg naszej rezydencji :D było ślicznie! Jak nie piękne widoki zamarzniętego jeziora to klimatyczne restauracje i puby.

Mój strój na sylwestra był.... smutny :P. Wszystkie pozostałe dziewczyny były w sukienkach/spódnicach i wielkich dekoltach, tylko ja postawiłam na ... luz :D ale to dlatego, że porwałam swoje jedyne rajstopy i właściwie byłam zmuszona do założenia jeansów.


A tu zdjęcia z samego Ełku. Spacery były i rano i wieczorem. Przy jeziorze panowało istne tornado i czapki zwiewało z głów! 




4 komentarze:

  1. Ełk to piękne miasto i zimą i latem jak piszesz :) Nie za duże nie za małe ale kryje w sobie pewien czar.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie byłam w Ełku.. Ale napewno piękne miasto;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie byłam w Ełku, a co do Sylwestra - lepiej późno niż wcale :) Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma się co stroić na sylwestra, dla mnie jest to co roku czas na spędzenie czasu w miłym towarzystwie, z ludźmi wśród których mogę wyluzować :)
    Zapraszam do siebie kilka dni temu założyłam nowego bloga :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,