I znów znikłam prawie na tydzień. W tym roku mam niezwykle intensywną sesję... za każdym razem gdy spoglądam notatki żałuję, że nie zostałam w Portugalii na kolejny semestr :(. Ale to już moja przedostatnia sesja w życiu (tak myślę :P), także luzik! Dzięki niej jestem kompletnym "nołlajfem" i nie wiele się dzieje. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się post z moimi nowościami w lakierach, historii migracji kilogramów oraz ciąg postów o ciekawych miejscach w Portugalii :).
A dziś pogrążę się w literaturze traktującej o Etyce w zarządzaniu, Inwestowaniu turystycznym oraz turystyce zdrowotnej. Mega <3.
A dziś pogrążę się w literaturze traktującej o Etyce w zarządzaniu, Inwestowaniu turystycznym oraz turystyce zdrowotnej. Mega <3.
Te sesje potrafią wykończyć...
OdpowiedzUsuńMogę życzyć tylko powodzenia w tej nauce grr :D
OdpowiedzUsuń