Ważne, żeby w życiu coś się działo, a jeżeli to coś łączy się z pasją to warto w to brnąć dalej.
Na wstępie pozdrowię Basię - mam nadzieję, że czytasz :).
A któż to Basia? Basia to studentka Wydziału Pedagogiki i Psychologii UwB, która pisze ciekawą pracę magisterką - dotyczącą blogowania i wpływu blogsfery na blogerów. Ciekawym jest to, że zostałam znaleziona w otchłani internetu i zaproszona do pomocy w pisaniu pracy. Metodyką pracy są wywiady z blogerkami z okolic. Jestem zaskoczona, że po raz kolejny (za pierwszym razem było spotkanie podlaskich blogerek :P) ktoś zauważył moją działalność. Miłe :).
Oczywiście zgodziłam się "pomóc" Basi i udzieliłam swojego pierwszego w życiu wywiadu. Nie, że jakoś strasznie się tym podniecam :D, ale nie ukrywam, że to jakaś forma podarowania siebie komuś. A, że jestem osobą otwartą i pomocną to w to mi graj!
Wywiad był przeprowadzony w bardzo luźnej atmosferze. Trochę było śmiechu, trochę prywaty. Mam nadzieję, że jeszcze spotkam się z Basią, a na pewno uczczę jej obronę :D.
Kilka pytań dotyczyło oczywiście stricte bloga, jego tematyki, celu, moich blogowych ambicji, mojego osobistego zdania o blogsferze. Jednak zdecydowana większość, odnośnie do tematu pracy, skupiała się na zmianach w moim życiu spowodowanych właśnie funkcjonowaniem w blogowej społeczności, a także stosunku najbliższego otoczenia do mojego blogowania.
Czasem sobie nawet nie zdajemy sprawy, że my blogerzy, jesteśmy swego rodzaju grupą społeczną, która coś sobą reprezentuje. Może nie jesteśmy jacyś nader wyjątkowi, ale nasze życie niejako toczy się w dwóch światach. To jest swoista wartość, która rzeczywiście ma odbicie na nasze życie w tym realnym świecie. Warto o tym pamiętać :).
Nie ukrywam, że Basia mi trochę namąciła w głowie odnośnie mojej pracy magisterskiej... Ale cóż... szkoda, że mam już temat, bo zaczęłam się głęboko zastanawiać nad jego zmianą :D, na która jest już niestety za późno :(.
Na wstępie pozdrowię Basię - mam nadzieję, że czytasz :).
A któż to Basia? Basia to studentka Wydziału Pedagogiki i Psychologii UwB, która pisze ciekawą pracę magisterką - dotyczącą blogowania i wpływu blogsfery na blogerów. Ciekawym jest to, że zostałam znaleziona w otchłani internetu i zaproszona do pomocy w pisaniu pracy. Metodyką pracy są wywiady z blogerkami z okolic. Jestem zaskoczona, że po raz kolejny (za pierwszym razem było spotkanie podlaskich blogerek :P) ktoś zauważył moją działalność. Miłe :).
Oczywiście zgodziłam się "pomóc" Basi i udzieliłam swojego pierwszego w życiu wywiadu. Nie, że jakoś strasznie się tym podniecam :D, ale nie ukrywam, że to jakaś forma podarowania siebie komuś. A, że jestem osobą otwartą i pomocną to w to mi graj!
Wywiad był przeprowadzony w bardzo luźnej atmosferze. Trochę było śmiechu, trochę prywaty. Mam nadzieję, że jeszcze spotkam się z Basią, a na pewno uczczę jej obronę :D.
Kilka pytań dotyczyło oczywiście stricte bloga, jego tematyki, celu, moich blogowych ambicji, mojego osobistego zdania o blogsferze. Jednak zdecydowana większość, odnośnie do tematu pracy, skupiała się na zmianach w moim życiu spowodowanych właśnie funkcjonowaniem w blogowej społeczności, a także stosunku najbliższego otoczenia do mojego blogowania.
Czasem sobie nawet nie zdajemy sprawy, że my blogerzy, jesteśmy swego rodzaju grupą społeczną, która coś sobą reprezentuje. Może nie jesteśmy jacyś nader wyjątkowi, ale nasze życie niejako toczy się w dwóch światach. To jest swoista wartość, która rzeczywiście ma odbicie na nasze życie w tym realnym świecie. Warto o tym pamiętać :).
Nie ukrywam, że Basia mi trochę namąciła w głowie odnośnie mojej pracy magisterskiej... Ale cóż... szkoda, że mam już temat, bo zaczęłam się głęboko zastanawiać nad jego zmianą :D, na która jest już niestety za późno :(.
wow,udzielić wywiadu to niecodzienna okazja!
OdpowiedzUsuńsuper, że miałaś taką możliwość :D
Był pierwszy to może i będą kolejne, a temat pracy bardzo fajny, ja niestety miałam z góry narzucony temat od promotora, nad czym ubolewam, ....
OdpowiedzUsuń