poniedziałek, 15 grudnia 2014

Żelowe pingwinki

Oszalałam!
Na początku dość sceptycznie patrzyłam na tą ozdobę, kiedy moja bratowa pakowała do koszyka żelowe gwiazdki. Pomyślałam "ona ma dziecko, to dla niego frajda, ale to takie nie ten...". Po kilku dniach mój punkt widzenia się zmienił. Wbiegłam do biedronki po bułki i szalone pingwiny za szalone 2,99 wyszły razem ze mną <3.
Nie uwierzycie ile miałam zabawy przy ich przyklejaniu :D! Co prawda są bardzo małe i giną w przestrzeni mojego pokoju, ale dzielnie wiszą obok mojego biurka i cały czas na nie zerkam. Co wciąż nie zmienia faktu, że są prze-zabawne :D.
Dziś także dochodzi nowa etykieta: home design, pingwinki są malusieńkim wstępem, a mam nadzieję, że lada dzień pojawią się kolejne posty z tą etykietą... na nowym gruncie :).


Przypominam o rozdaniu! :) KLIK

1 komentarz:

  1. Urocze są te pingwinki, ja w swoim mieście ich niestety nie widziałam. (wykupili tak szybko?? :() ..... :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,