poniedziałek, 2 stycznia 2012

SYLWESTER

Opowiem w skrócie :
było super, fajnie i bombowo! Nie wiem jakim cudem wlałam w siebie a 5 piw i wszystko dobrze pamiętam. Przebierane imprezy są wspaniałe! I like it! Każdy na medal spisał się przy realizowaniu swojej kreacji, co bardzo lubię! Nikt nie poszedł na łatwiznę! Było dużo jedzenia, picia, tańców i shisha :D. A na koniec masa sprzątania :(.
Na nowy rok udaliśmy się do koleżanek z roku, ale zmęczeni szybko z Sebą wróciliśmy... a impreza przeniosła się do naszego lokum i trwała do 3 nad ranem :D.
Dziś już cała jestem w swoim pokoju. Jednak nie do końca zdrowa :(. Mam zawalone całe gardło i nos. Ledwo mówię i oddycham. Taki o sobie Nowy Rok! :)

6 komentarzy:

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,