czwartek, 2 października 2014

Błękity jednak są ok

Moje zderzenie z jakimkolwiek niebieskim na paznokciach ma swoje złe wspomnienia (osobiste sprawy :P) dlatego też po pewnym czasie totalnie nie przepadałam za tym kolorem w tej formie. Po długiej przerwie odważyłam się na błękit, jednak, mimo, że teraz żałuję, oddałam go.
W Portugalii, gdzie pełno chińskich sklepów, za szalone 1 Euro kupiłam nowy błękit. Użyłam go raz lub dwa i leżał w pudełku nieużywany. Ostatnio spojrzałam na niego i jakoś uśmiechnął się do mnie. Chwilę potem już był na moich paznokciach, z moim ulubionym kiedyś brokatowym granatem od Wibo.
Spodobało mi się również to połączenie gładkiego lakieru z brokatem na kilku paznokciach (lub też innym kolorem po prostu). Myślę, że często będę wracać do takich połączeń i kombinacji z różnymi kolorami.
Moje paznokcie są w trakcie kuracji Eveline z diamentem, stąd suche skórki. Zaledwie dwa tygodnie a już widzę znaczącą poprawę stanu moich paznokci!



1 komentarz:

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,