To nic, że na podwórku minus tysiąc. Ja zabrałam się za mycie okien od zewnątrz. Płyn na oknach mi zamarzał, ale okna umyte! Do tego paznokcie połamane i ręce całe zmarznięte :P.
Pokój posprzątany. Zmieniona pościel, kurze wytarte, czekam aż firanka mi się wypierze. I to nie z okazji świąt - wiosna przyszła! Słoneczko uroczo świeci, niebo czyste... śniegu po kolana i minus tysiąc :D.
Ale ja mam swoja oazę w pokoju <3, tulipany i żonkile <3. Wszystkie kwiaty mi kwitną w pokoju! To chyba oznaki wiosny, prawda? :)
Zaraz zrobię cappuccino, odrobię uczelniane zaległości, a zachód Słońca będę oglądać na basenie.
p.s. jak widzicie, mój kot wiernie mi towarzyszy w sprzątaniu ;)
ot taki wiosenny dzień... :)
Przypominam o rozdaniu!! :) KLIK
A no koniec szczęśliwa ja <3
gdzie kupiłaś ten zegar i za ile? poluję na taki od dawna, ale jakieś drogie są :( A Ty jak zawsze śliczna ;*
OdpowiedzUsuńsłodki kociak i piękny pokój
OdpowiedzUsuńA ja w czwartek będę zapewne musiała sprzątać.. Już sobie współczuję :P
OdpowiedzUsuńale okna umyte ! ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie,może Ci się spodoba :)
Podziwiam Cię, że Tobie się chciało w taki mrózzzzzz. Ja czekam na prawdziwą wiosnę :)
OdpowiedzUsuńładny pokoik :)
No to ładnie u Ciebie i czysto :) Ja nie umyłam okien z zewnątrz...
OdpowiedzUsuńooo kolejna pingerowiczka na blogspocie :)
OdpowiedzUsuńświetny blog ;)
A przede mną nadal wizja sprzątania... :)
OdpowiedzUsuńcholera, też zawsze połamię paznokcie przy myciu okien :)
OdpowiedzUsuńuroczy pokoik! :))
Słodki kociak ;)
OdpowiedzUsuńpieknie klimatycznie, czuc u Ciebie w pokoju juz wiosne ;) Ps . przy okazji zapraszam na konkurs do wygrania wybrane przez Ciebie buty. ;)
OdpowiedzUsuń