poniedziałek, 19 marca 2018

Spotkanie blogerek w Augustowie - upominki

Witajcie!
W ostatnim poście relacjonowałam Wam spotkanie blogerek, o którym pisałam TUTAJ, które miało miejsce w Augustowie, 10 marca. Jak wspominałam wcześniej, uwielbiam takie spotkania, oficjalne, nieoficjalne i prywatne - a nie ukrywam, że z kilkoma blogerkami przyjaźnimy się właśnie dzięki takim spotkaniom już od kilku lat! :)
Dziś pokażę Wam upominki od patronów, którzy obdarowali nas kosmetykami (i nie tylko) swoich firm. Żeby nie przedłużać - w komentarzu dajcie znać, który z kosmetyków Was najbardziej zainteresował oraz o którym chcielibyście poczytać na moim blogu ;).

Maseczki 7th znam i lubię i już niedługo czeka na Was recenzja tych poniżej :).




Balsam do ciała od razu mi podpasował! Pachnie nieziemsko! Mam nadzieję, że działaniem mnie nie zawiedzie. Pomadki z Sylveco miałam okazję próbować i nie były rewelacją, ale ponoć ta to nowość, więc dam jej szansę :).



Z regóły nie zamawiam perfum przez internet- nigdy nie ufam, czy na pewno będą oryginalne. W tym przypadku, wiem, że mogę zaufać :). Przyjemny zapach od Versace w wersji do torebki :).



Z tą marką spotkałam się na kilku blogach. Bardzo ciekawią mnie te kosmetyki. Wodę termalną uwielbiam latem! i uratowała mnie w szpitalu po porodzie :). Cóż, tą od Termissy wypróbuję raczej tylko w upały ;)



Kosmetyki NAMI są dla mnie kompletną nowością, ale zapowiadają się ciekawie, szczególnie ze względu na serwatkę mleczną w szamponie! :)



Na początku było wielkie WOW! uwielbiam kosmetyki od Oillan i nieraz już gościły w różnych wersjach w moim domu. Ale potem zauważyłam, że te konkretne  kosmetyki są dla dzieci powyżej 3 r.ż., chcąc nie chcąc nie doczekają dla Oli. Sprezentuję je mojemu chrześniakowi - alergikowi. Myślę, że się sprawdzą :).




Marki Pablo Color też chyba nie znałam do tej pory. Już lakiery i odżywki idą w ruch :). W słoiczkach trafiły mi się czerwone serduszka i zielony brokat. Do tego jeszcze błyszczyki, tusz, pomadki... na bogato :).
Już jakiś czas temu skończyły mi się hydrolaty, czas wypróbować nowe od KEJ :). Do tego Olej h=jojoba, który pewnie użyję na włosy.
Próbki z resibo... mam ich już kilka, także jak zacznę używać to będę mogła napisać recenzję niczym po użyciu pełnowymiarowego opakowania :D.
To również dla mnie nowość, bardzo ciekawią mnie te kosmetyki. Do tego były zapakowane w uroczy woreczek <3.
Już po opakowaniu i składzie widzę, że szykuje się niemałe SPA dla moich stóp!
Firma mill podarowała zestaw małych próbek swoich płynów do mycia i pielęgnacji domu, zobaczymy jak się sprawdzą.
Trzy pięknie pachnące woski, które już w części zdążyłam wypróbować! Same woski Wood Wick znam i bardzo lubię :).
Angielska herbata liściasta w eleganckiej puszce, z łyżeczką w komplecie. Jak obserwujecie mojego Instagrama, wiece, że już jej kosztowałam ;).
Znów nowość, do tego zapakowana w ładny woreczek :). Krem do młodej problematycznej cery, w sam raz się teraz u mnie sprawdzi!
Kosmetyki do Bielendy bardzo mnie zaskoczyły i zaciekawiły! Seria z zieloną herbatą zapowiada się ciekawie, a egzotyczny olejek już mi przypomina plaże!
Mój niesamowity faworyt! Kosmetyki z Naturalissy zostały dopasowane do każdej z nas indywidualnie! Już się nie mogę doczekać pierwszych użyć! :) Poza tym marka dla mnie znana i lubiana przeze mnie. Tym razem mam okazję sprawdzić korund kosmetyczny oraz kompleks antycellulitowy - na pewno poznacie szczegóły! :)
Wąska pomadka do ust od Pierre Renee w przepięknym różowym kolorze (specjalnie nie pokazałam ;)). Przetestuję i podzielę się opinią ;).
Kosmetyki z bubble t już od dawna planowałam przetestować, ale nigdy nie było okazji, aż dostałam pełen pakiet cudownie pachnących, żółtych kosmetyków!
Pomimo znajomości marki, chyba dopiero pierwszy raz będę miała okazję przetestować lakiery z china glaze. Na pierwszy rzut okaz rzuca się ich pojemność! Na pewno ta brzoskwinia pojawi się na moich paznokciach! :)
Jak dla mnie kompletnie nowa marka! Silcare ma w swojej ofercie także lakiery hybrydowe, które jak wiecie z poprzedniego wpisu, wygrałam w licytacji. Tu najbardziej ciekawi mnie ta oliwka do nawilżania skórek :).




Moje ulubione maski z glinką! Na pewno o nich jeszcze tu usłyszycie :).



Najbardziej pachnący upominek? Kartonik od Cztery Szpaki! Zarówno zapach jak i opakowanie wprawia mnie o płacz jak pomyślę, że muszę to rozpakować :P.
P.S. Jak dobrze, że są z Białegostoku!
Pełen profesjonalizm!


Kosmetyk, który sama mogłam wybrać to maska do skóry głowy NaturalMe. Obecnie cierpię na wypadanie włosów, więc mam nadzieję, że coś się zadzieje :).


Kolejny upominek z myślą o dzieciach - Świerszczyk, czyli w naszym wypadku coś z czego cieszę się bardziej ja niż Ola :P, to taki mały flashback z dzieciństwa. Raczej nie doczekają aż Ola zacznie rozumieć ich puentę, także trafi zapewne w ręce Bratanka :).




Prezent dla Oli to także plecak biedronka ze Skip Hop. Akurat to poczeka aż jego właścicielka urośnie <3.



Dostałam także suplementy od Noble Health, czyli Acerolę i słynne żelki misie. O ile Acerolę (po konsultacji z lekarzem) zjem, tak z żelkami cierpliwie poczekam aż skończę karmić :), a szkoda, bo już mam ochotę sprawdzić o co tyle szumu :).


Kosmetyki z elfaPharm już Wam pokazywałam, gdyż ze spotkania wyniosłam dwa takie komplety - jeden wylicytowałam :).





I na koniec uwielbiane przeze mnie przypinki!


Powiem, Wam jednak jedną szczerą prawdę. Patronom dziękuję, miło, że uraczyliście nas swoimi upominkami. Ale i tak, jak dla mnie, nurtem przewodnim takich spotkań jest kawa w fajnym towarzystwie! :)

Do następnego dziewczyny!

9 komentarzy:

  1. Masa wspaniałości :) udanych testów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne upominki, miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne zdobycze ! Zazdroszczę spotkania :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Super te upominki - sama nie wiedziałam od czego zacząć testy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z torbami wyszłaś :) tez bym nie wiedziala, od czego tu zaczac 😛

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,