poniedziałek, 26 lutego 2018

Suchy olejek Rich Nourishing - Nivea

Witajcie!
W końcu nadszedł czas na recenzję fajnego kosmetyku, który otrzymałam w ramach klubu recenzentek nivea. Paczka miała wielki problem żeby do mnie trafić, bo kurier zapomniał gdzie jest adres na przesyłce i szukałam jej po całym mieście. Ale do sedna.

Z kosmetykami Nivea znam się nie od dziś. Lubię i nigdy się chyba nie zawiodłam. Dziś przedstawię Wam (albo pewnie przypomnę, bo jego recenzje były już dawno w sieci) Dry Oil czyli Suchy olejek do ciała!

Kosmetyk schowany jest w klasycznej kolorem jak dla nivea zakrecanej, półprzezroczystej, 200ml tubie. Aplikuje się go przez małe oczko, co naprawdę dobrze się sprawdza. Konsystencja jest lekko wodnista i oleista, jednak trzeba uważać, bo lubi uciekać.

Producent obiecuje ultranawilżenie już po pierwszym użyciu. Faktycznie, nie kłamie.  Już po pierwszej aplikacji czuć bardziej odżywioną i nawilżoną skórę. Formuła suchego olejku powoduje, że kosmetyk szybko się wchłania, coś pomiędzy oliwką a balsamem, ale bliżej balsamu, czyli skora jest tłusta, ale tylko do momentu wchłoniecia się kosmetyku. Nie podrażnia skóry, nie uczula. Stosowalam go także na świeżo ogólnie nogi - nie powoduje pieczenia. Jedyne, drobne 'ale' to zapach, który jest dość intensywny i sztuczny, jednak na skórze ulatnia się o zostaje tylko delikatna woń.
Zostało mi jeszcze trochę w opakowaniu, poczeka na lato, bo szkoda tak nawilżone nogi chować pod warstwami ciuchów ;).
Zdjęcia w dość ubogiej scenerii i jakby lekko niewyraźne - dopiero ćwiczyłam umiejętności mojego aparatu ;).

Jak Wasze doświadczenia z suchymi oliwkami? Może znacie ten konkretny? Jak Wasze wrażenia? ;)

7 komentarzy:

  1. Takiego olejku jeszcze nie miałam.
    Może się skuszę. Czemu nie?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo go polubiłam, też mam jeszcze tą świeczuszkę 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świeczkę wypalilam już dawno, a do środka wsadziłam krem nivea :D

      Usuń
  3. Polubiłam ten olejek. Już mi się powoli kończy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ten ich kultowy zapach :) Wspomnienie dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,