piątek, 2 sierpnia 2019

Schwarzkopf BC Repair Rescue - szampon regenerujący do włosów zniszczonych

Witajcie!
Już niespełna 3 miesiące dzielą mnie od ślubu! To najwyższa pora, aby intensywnie wzmocnić swoje włosy i paznokcie! W końcu (z reguły ;)) ślub jest raz w życiu! Trzeba w tym dniu wyglądać jak milion dolarów.

Wiele osób, zarówno w internecie, jak i pośród moich znajomych, zachwalało profesjonalną linię Shwarzkopf do pielęgnacji włosów, więc gdy miałam okazję postanowiłam spróbować i ja! A wszystko dzięki uprzejmości hurtowni fryzjerskiej FRYZOMANIA. O ile sama hurtownia oferuje naprawdę szeroki wachlarz akcesoriów i kosmetyków fryzjerskich, tak moim głównym punktem zainteresowań były szampony i odżywki. 
Moje włosy należą do tych, które lubią oleje i odżywki. Dodatkowo rozjaśnianie sprzed 1,5 roku przypomina mi o sobie suchymi końcówkami. Jedno jest pewne - włos się nie zregeneruje się w 100% i nie będzie "jak nowy", choćbyśmy użyli najdroższych kosmetyków. Jednak są kosmetyki, które pomagają w poprawieniu kondycji włosa, a jednocześnie zabezpieczają go przed ponownymi uszkodzeniami - tak działa prezentowany szampon.

Produkt otrzymujemy w 1000 ml plastikowej tubie (są też dostępne mniejsze pojemności) koloru białego, z pudrowymi obiciami. Na pierwszym zdjęciu widzicie także naklejkę hurtowni Fryzomania - później niestety się zmyła, a kolejne zdjęcia były robione po kilku użyciach.
Sama tuba jest nieporęczna. Jest ciężka i duża, bez dozownika, tylko z dość sporym otworem do wydobycia szamponu. Jednak biorąc pod uwagę, że jest to kosmetyk profesjonalny, o dużej pojemności, nie oczekuję pompki i poręcznej butelki. Zawsze można przelać odrobinę w inny pojemnik (z pompką) i korzystać ;).

Zapach jest przyjemny, lekko słodkawy, ale nie nachalny, jeszcze po umyciu przez chwile utrzymuje się na włosach. Perłowy kolor oraz nieco gęstsza konsystencja przypominają nieco bardziej odzywkę, ale nie jest to problem. Podczas mycia dobrze się pieni, chociaż ja (za podpowiedzią koleżanek) rozrabiam go z odrobiną wody jeszcze przed nałożeniem na włosy, ponoć to klucz do sukcesu. Dobrze myje włosy, a co najważniejsze mam wrażenie, że je "okleja" dobrymi składnikami. I nie zrozumcie mnie źle - nie skleja i nie obciąża, po prostu nadaje im niesamowitego blasku i elastyczności. Podczas spłukiwania włosy są gładkie, lejące się, miękkie, a podczas suszenia nie mogę się nadziwić jak ładnie się układają i jakie są delikatne w dotyku. Jednak mimo wszystko staram się omijać okolice skalpu, tam używam innego szamponu, to moja sztuczka, którą stosuję już od jakiegoś czasu.
Szampon nie obciąża włosów, nie plącze, bardzo mocno je zmiękcza, odświeża i ożywia. Na drugi dzień po umyciu wciąż wyglądają dobrze. Na zdjęciu poniżej widzicie moje włosy po ok. 8 myciach szamponem, wysuszone suszarką. Zdjęcie nie oddaje ich blasku! Suszarka rządzi się swoimi prawami, stąd też takie świeżo wysuszone włosy się puszą, ale po użyciu olejku lub serum ujarzmiają się (celowo zdjęcie zrobiłam przed serum). 

Nie będę ukrywać, nie zawiodłam się! Moje włosy w końcu odzyskały miękkość i blask za którymi tak tęskniłam! Wysuszone końcówki są ewidentnie nawilżone i nie sprawiają wrażenia siana.

Szampon kupimy już od 52 zł / 1000ml - TUTAJ


Myślałam jeszcze o zakupie odżywki bądź maski z tej serii, jednak już sam szampon dokonuje niesamowitych efektów! W kolejnych postach opiszę Wam jeszcze kilka innych kosmetyków, które ostatnio stosuję na swoje włosy!

11 komentarzy:

  1. U mnie każdy szampon plącze włosy i z tym pewnie byłoby podobnie. Najważniejsze jednak, że dobrze oczyszcza i nadaje blasku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto szukać swojego ideału. też kiedyś myślałam, że kołtuny mam wpisane w dna :D jednak tak nie jest

      Usuń
  2. Bardzo mnie zaciekawił ten szampon.

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie go nie kojarzę, chyba już dawno nic od nich nie miałam :P Chętnie zerknę na skład :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam go wcześniej zainteresowałaś mnie nim, muszę przetestować osobiście. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skład jakiś może bez szczególnego szału, nie znam się na tym, ale po co skład skoro działa :)

      Usuń
  5. Moim włosom na pewno przydałoby się nawilżenie, słońce jednak robi swoje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fakt! słońce, wiatr, zmienna aura (raz deszcz, raz upał...)

      Usuń
  6. Nie znam jeszcze tego sklepu i szamponu nie kojarzę. Może wypróbuję mniejszą pojemność :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawe produkty, raz mialam peeling tego typu ale nie podobal mi sie specjalnie

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,