Witajcie!
Wiosna już dobrze się zagościła, a to znaczy, że to ostatni dzwonek na rozpoczęcie przygotowań do lata. Fakt, co roku obiecuję sobie "w tym roku zrobię formę życia" i jeszcze nigdy mi się to nie udało :D, może tym razem?
Prezentowane poniżej kosmetyki otrzymałam na Spotkaniu Blogerek w Augustowie. Był to o tyle miły podarunek, że firma Naturalissa sama, po analizie naszych blogów, wybrała nam kosmetyki dopasowane do naszych potrzeb - chyba ze względu na niedawne zostanie mamą dostałam zestaw na cellulit - miło z ich strony :).
Dziś przychodzę do Was z ciekawym kosmetykiem... a otóż, czy któraś z Was zna KORUND KOSMETYCZNY? No właśnie - niewiele z nas wie w ogóle co to jest.
Pokrótce Wam opiszę: korund to piaskowej konsystencji biały, bezwonny proszek (po namoczeniu zachowuje się coś jak piasek kinetyczny :D) do wykonywania mikropeelingu. Stosuje się go przed zabiegami kosmetycznymi, tak samo jak klasyczny peeling, z tym, że jego drobinki są naprawdę drobne, a więc nie ma uczucia "darcia" skóry, a przyjemnego masażu. Można go stosować na całe ciało, łącznie z twarzą (ze względu na silnie naczynkową cerę po ciąży nie próbowałam i unikam peelingów mechanicznych :( chociaż wg producenta nie jest to stricte zakazane).
Korund można używać na kilka sposobów - łącząc z żelem do mycia, balsamem, kwasem hialuronowym czy też tak jak ja z KOMPLEKSEM ANTYCELLULITOWYM od Naturalissy (Bluszcz pospolity, Ruszczyk kolczasty, Bylica boże drzewko, Kasztanowiec zwyczajny, Skrzyp polny, Nostrzyk żółty, algi, Centella Azjatica, L-karnityna, Kofeina).
Innym sposobem, który mnie osobiście zaintrygował, jest połączenie korundu z czymkolwiek i owinięcie danej partii ciała folią (np. brzucha, ud) - jeszcze zostało mi trochę proszku właśnie do wykorzystania w ten sposób :).
Korund otrzymujemy w zamykanej torebeczce, średnio poręcznej, ale na szczęście ze stojącym spodem. W opakowaniu jest 100 g białego proszku. Kompleks jest w klasycznej dla półproduktów białej buteleczce. Zwartość to 50g.
Warto dodać, że opakowania są iście niefotogeniczne :D.
Warto dodać, że opakowania są iście niefotogeniczne :D.
Korund używałam łącząc z kompleksem, którego składniki działają tak, aby likwidować cellulit.
PAMIĘTAJMY! sam kosmetyk, choćby był najdroższy i miał najlepszy skład, nie zlikwiduje cellulitu jeżeli zaniedbamy dietę i ćwiczenia! ;)
Na zmianę robiłam sobie masaż właśnie korundem a bańką chińską. Efekty są i czuję je bardzo. Zapewne dlatego, ze wykonuję zabiegi regularnie i rzetelnie. Do tego ćwiczę i staram się pilnować diety (co jednak ostatnio zaniedbałam :D). Skupiłam się szczególnie na udach, najbardziej podatnych na obecność pomarańczowej skórki. Delikatny masaż pobudza skórę, polepsza ukrwienie i usuwa martwe komórki naskórka. Obecnie moje uda stają się gładkie, sprężyste i ewidentnie zadbane. Czuję, że powoli przygotowują się na lato ;). Teraz czas na brzuch!
I choć moja przygoda z korundem jeszcze się nie skończyła to już mogę go Wam polecić!
Przede wszystkim jeżeli szukacie alternatywy dla silnie drących peelingów, albo potrzebujecie spróbować czegoś nowego, bardziej naturalnego.
Chyba wolę standardowe zdzieraki, ja lubuję się w prostocie 😀 a z tą formą życia też walczę ponad 30 lat 😃
OdpowiedzUsuńLubię stosować naturalny korund do peelingowania twarzy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy korundu w wersji półproduktu, ale używam teraz peelingu do twarzy z korundem - działa fajnie!
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o nim, ale nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować ;)
UsuńNigdy o tym nie słyszałam :o
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na Konkurs :)
Nigdy nie słyszałam o czymś takim. Ciekawy produkt warty uwagi ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię uzywać koroundu jako peelingu
OdpowiedzUsuńMam w planach kupić Korund Natomiast chcę go używać zamiast peelingów do twarzy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za ten post, przydatny
OdpowiedzUsuńJa to bardziej cierpie na rozstepy po ciazy brrrrr. Ale jak mowisz - cellilulitu bez diety i aktywnosci fizycznej ciezko sie pozbyc. Trudno mi tu sie w tej kwestii wypowiedziec, poniewaz go nie mam. Jednak kosmetykami mozna sie wesprzec.
OdpowiedzUsuń