Pamiętam, jak całkiem niedawno, pisałam, że kiedyś postanowiłam : nigdy więcej butów z Deichmanna, nie zamszowe, nie szare. Tak. Kupiłam dokładnie takie. Ale jak się okazało poległy i to dość szybko. Nie zdążyłam nawet zepsuć obcasów, podrapać ich, nic a nic, a wkładka pod piętą tak się odkleiła, że gwoździe wyszły na wierzch.
Zawiozłam buciki na reklamacje, Pani przyjęła ją bez problemu, od razu mogłam wybrać inne buty. Niestety, nic poza tymi moimi butami, nie wpadło mi w oko z obecnej kolekcji, więc wzięłam takie same (haha). Ekspedientka mi doradziła, że jak i te "polegną" to poczekać do nowej kolekcji i wtedy przynieść "na wymianę". Nowe buciki wyglądają zupełnie tak samo jak te na zdjęciach, z tym, że ostatnie jest inne :D, a tak to się niczym nie różnią!
Stare buciki wyglądają tak:
I szybka informacja dla miłośników połączenia mięty i czekolady (yummy!). W Realu promocja "kup jeden, drugi za grosz". Takim to sposobem za jeden zapłaciłam 4,50 :).
Zawiozłam buciki na reklamacje, Pani przyjęła ją bez problemu, od razu mogłam wybrać inne buty. Niestety, nic poza tymi moimi butami, nie wpadło mi w oko z obecnej kolekcji, więc wzięłam takie same (haha). Ekspedientka mi doradziła, że jak i te "polegną" to poczekać do nowej kolekcji i wtedy przynieść "na wymianę". Nowe buciki wyglądają zupełnie tak samo jak te na zdjęciach, z tym, że ostatnie jest inne :D, a tak to się niczym nie różnią!
Stare buciki wyglądają tak:
I szybka informacja dla miłośników połączenia mięty i czekolady (yummy!). W Realu promocja "kup jeden, drugi za grosz". Takim to sposobem za jeden zapłaciłam 4,50 :).