wtorek, 24 czerwca 2014

Wakacyjne spotkanie blogerek w Białymstoku!

Wakacje pełną parą (egzaminy pozaliczane, bilety do domu kupione :P), także najwyższa pora nadrobić zaległości, a więc spotkać się z białostockimi blogerkami! Na "jajeczkowym" spotkaniu nie miałam możliwości być (byłam w Portugalii :P), ale jeżeli uda mi się (niestety, również wątpliwa sprawa :() to już 9 sierpnia będę miała okazję spotkać się z dziewczynami po raz kolejny!
Dziękuję Madzi i Bognie, że podjęły się organizacji tego spotkania. Jestem więcej niż pewna, że to będzie wspaniała impreza w gronie najmilszych! :)
Tak więc... do zobaczenia! ;-)

Magda - KLIK
Bogna - KLIK


środa, 18 czerwca 2014

Erasmus expedition

Miałam pisać regularnie... no i jakoś nie wyszło :P. Cieszę się każdą chwilą w Portugalii. Został mi ostatni, nawet nie cały, miesiąc słonecznej sielanki, dlatego korzystam z tego dobrodziejstwa na maksa.
W związku z tym, że nie pisałam regularnie mam dużo do pokazania i wiele informacji mi także umknęło... :(. Wrzucam Wam zdjęcia z miejsc, które miałam okazję odwiedzić.

Lizbona. Lizbonę odwiedziliśmy na własną rękę. W związku z tym, że planowaliśmy wyjazd dużo czasu wcześniej to udało nam się kupić bilety samolotowe za 9,99 E w jedną stronę, wyszło to zdecydowanie taniej niż pociągiem (25 E) czy autobusem (30 E). Nocleg znaleźliśmy na booking.com, wyszło to 12 E /noc/osoba w pokoju z łazienką, w centrum, niemal nad samą rzeką Tag. Zwiedzaliśmy wszystko z mapą w ręku. Odwiedziliśmy miliony kościołów, punktów widokowych, a także Oceanarium, muzea, klasztory ... 5 dni (4noce) to wystarczająco na intensywne zwiedzanie :).

Braga. Do Bragi pojechaliśmy na wycieczkę zorganizowaną przez IESN, czyli biuro erasmusa w Porto. Jednodniowa wycieczka kosztowała ok. 15-20 E. Odwiedziliśmy samą Bragę i kościół z milionem (tysiącem?) schodów, zamek i coś tam jeszcze, czego niestety nazw nie pamiętam :(. Na zdjęciach widać moją radość, gdyż odbyła się zaraz po moim przyjeździe z Polski.

Tomar i Fatima. Do Tomar i Fatimy pojechaliśmy również z IESN. Poza tymi dwoma miastami odwiedziliśmy też (jakąś) grotę z ładnymi podświetleniami. Odwiedziliśmy też (jakiś) zamek i dużo innych miejsc. Wycieczka kosztowała też około 15-20 E.

Galicja i Santiago (Hiszpania ;-)). Tutaj pojechaliśmy z takim Panem, Portugalczykiem, który sam organizuje wyjazdy. Całodniowy wyjazd do Hiszpanii kosztował nas szalone 15 E. Największą atrakcją było przede wszystko zobaczenie (w końcu :-)) na własne oczy Santiago de Compostela.