Witajcie!
Od kilku dni jestem uwięziona we własnym łóżku i co dziwne wcale nie sprawia mi to przyjemności. Wszystko spowodowane jest pospiechem mojej Oleńki, a przecież jeszcze ponad miesiąc do terminu! Także Kochanie -poczekaj :) my też bardzo chcemy Cię poznać, ale i czasie :).
Jestem osobą w gorącej wodzie kąpaną, więc jak dowiedziałam się o ciąży to od razu kupiłam kilka uniwersalnych ubranek. Jak już była potwierdzona płeć to pez3padlam kupując różowe okruszki. Łóżeczko złożone było już w 5 mc, a wózek zamówiliśmy jeszcze wcześniej. Mam już niemal wszystko (brakuje tylko kilku drobiazgów). Wcześniej wszyscy pukali się w głowę, że za wcześnie i za szybko. A teraz? Mogę spać spokojnie, że wcześniejsza wizyta Oli mnie nie zaskoczy i zamiast wykorzystywać rodzinę i przyjaciół do kompletowania wyprawki mogę bez stresu odpoczywać :).
Taki odpoczynek to okropne nudy :P także nadrabiam woskowe zaległości. W kuferku leżał nieuzyty jeszcze BABY POWDER. Poszedł na pierwszy ogień (doslownie).
Kolekcja classic dopiero niedawno pojawiła się w moim kominku. Po tym zapachu spodziewałam się czegoś w stylu słodkiego, a jednoczesnie świeżego proszku do prania. W pewnym stopniu tak było, ale..
Znacie zapachy CLEAN COTTON, SOFT BLANKET i FLUFFY TOWELS? Jak dla mnie są siostrzano podobne i jak dla mnie bez większego problemu każdy z nich mógłby siebie wzajemnie zastąpić. Do nich dołączam też BABY POWDER. Coś proszkowego, coś świeżego, ale bez szczególnego zachwytu i rewelacji. Z nich wszystkich CLEAN COTTON jest najbardziej wyrazisty. Przy BABY POWDER spodziewałam się WOW! Że obudzi we mnie nieopisaną radość i gotowość do przyjęcia Maluszka. Obeszło się jednak bez żadnego echa i absolutnie nie wywołało we mnie skojarzeń z zapachem dziecięcego pudru czy innych kosmetyków :).
A jak Wasze odczucia? Znacie te zapachy? :)
Ach Yankee Candle to zawsze coś fajnego wymyśli! :)
OdpowiedzUsuńIleż ma tych wosków w swojej ofercie.
Niewiadomo co wybrać ;)
Pozdrawiam :)
Nie znam go, ale pewnie niczym by mnie nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńnie testowałam :)
OdpowiedzUsuńDopiero planuję zakup pierwszych kilku wosków, ale raczej skłaniam się ku tym bardziej wyrazistym, więc za te wymienione w poście podziękuję :D
OdpowiedzUsuńno ten pewnie nie przypadł by do gustu. zdecydowanie bardziej polecam clean cotton :)
UsuńJa przez całą ciążę nie tykałam ani wosków ani perfum, szok, żylam zapachem powietrza.
OdpowiedzUsuńperfumy też mi nie podchodzą, ale woski owszem :D
UsuńNie palę wosków, ten zapach jakoś mnie nie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię woski i świeczki YC :)
OdpowiedzUsuń