Witajcie!
Za oknem śnieg i zimowa atmosfera. Świece, koce i herbaty dodają zimowej atmosfery. Kiedy tylko Ola zaśnie w spokoju mogę zaparzyć ulubionę herbatę, otulić się cieplutkim kocem i chwlę odpocząć.
Nie ukrywam, tęsknie za latem, za słońcem, zielenią i ciepłem! Po raz kolejny miałam okazję uczestniczyć w akcji ambasadorskiej LPM i dzięki temu otrzymałam małą dawkę letniego wspomnienia do otulenia swojej skóry! :)
Tym razem trafiły do mnie dwa komplety - żel pod prysznic i antyperspirant - w zapachach: Kwiat pomarańczy oraz biała brzoskwinia z nektarynką.
Zestaw z kwiatem pomarańczy podarowałam mamie, mam nadzieję, że zapach będzie jej odpowiadał. W mojej łazience została brzoskwinia z nektarynką.
Żel zamknięty jest w typowym dla LPM kliku, ciężkim do otwarcia, co czasem bywa kłopotliwe. Konsystencja również bez zmian, a więc lekko wodnista, ale do opanowania. Dobrze się pieni, myje skórę i zmywa. Sam zapach jest bardzo owocowy, świeży i słoneczny, z delikatną goryczką (co również jest normalne dla żeli LPM) i oczywiście długo utrzymuje się na skórze po kąpieli.
Jeżeli chodzi zaś o dezodorant to ja preferuję antyperspiranty w żelu albo mydełku, co nie zmienia faktu, że jakiś w areozolu zawsze mam w zapasie :). Ten jest świeży, delikatny i nie pozostawia białych plam na ubraniach. Dobrze niweluje zapach potu, a sam zapach (owocowy) nie jest intensywny i duszący.
Kosmetyki Le Petit Marseillais po raz kolejny mnie nie zawiodły i niczym nie rozczarowywały - miałam to czego oczekiwałam :).
A Wy, znacie te kosmeryki? jakie są wasz doświadczenia z tą marką? :)
Też brzoskwinke zostawiłam sobie 😀
OdpowiedzUsuńLubię LPM :) truskawka jest obłędna:)
OdpowiedzUsuńJa się na razie za każdym razem zawiodłam na tej marce.
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńBardzo lubie kosmetyki tej firmy :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś żel od nich :)
OdpowiedzUsuńI białe tulipany <3 <3 <3 Rozbudziłaś ochotę na wiosnę :-) Mi najbardziej się podoba dezodorant o tym zapachu: http://www.le-petit-marseillais.pl/sk%C5%82adnik/biala-brzoskwinia
OdpowiedzUsuńFajnie by było, gdyby kiedyś zrobili jeszcze lawendowy!