Kolejny wpis napisze już prawdopodobnie z Porto ;-), także dziś zostawiam Was z kolejna serią wspomnień z dawnego dysku, a mianowicie - STUDNIÓWKA!
Bawiłam się na niej w styczniu 2010. I niestety, nie był to najpiękniejszy bal w moim życiu. Byłam w sumie na 4, czy nawet 5, studniówkach i moja była najgorsza! Kwestia muzyki i.... i nastroju ;-). Ale to już inna bajka :D. No i przemilczmy też fakt, że byłam chuchrem, bez cycek.... :D hah.
Zacznijmy od sukienki. Kupiona dwa dni przed imprezą, bo ta, którą miałam gotową okazała się wybrudzona w czymś ... jakimś tłuszczu czy coś... A, że buty miałam już kupione i wszystkie dodatki też, to musiałam szukać czegoś pod kolor. Najgorsza nie była, ale do sukienki marzeń też jej nieco brakowało.
Fryzura i makijaż? Że byłam jeszcze (choć wciąż jestem ;-)) Laikiem w malowaniu makijaż był skromny. Podkład i tusz. I tak był szok, bo na co dzień nie malowałam się w ogóle. Włosy to porażka. Miałam mieć "lekkie fale", a właściwie wzmocnione moje naturalne skręty. Ta dam! Tu i tak już jestem po lekkim prostowaniu :D, był pudel! :D
Co do samej zabawy to muzyka była okropna. Dj wcale nie grał fajnie, a wszelkie prośby o normalną muzykę kończyły się... kolejnym techno na parkiecie. Mało tego, pamiętam też akcje, gdy dosłownie na chwilkę puścił disco polo, a więc wszyscy ruszyli w stronę parkietu, a on nagrał film, wrzucił go na swoją stronę z jakimś podpisem, cisnąc po uczniach mojej szkoły (coś w stylu, że wiocha się nie potrafi bawić :D).
Już na koniec, żeby dowalić :D było nas tyle, że nie zmieściliśmy się do jednej, dużej sali z parkietem. Takim sposobem byliśmy porozwalani na 3 sale. Najlepsze klasy (tam gdzie uczyły się osoby organizujące imprezę) miały stoliki przy parkiecie, zdecydowana większość klas ulokowana była na drugim końcu budynku, a jedna czy dwie klasy... w piwnicy :D haha! BOMBA!
Bawiłam się na niej w styczniu 2010. I niestety, nie był to najpiękniejszy bal w moim życiu. Byłam w sumie na 4, czy nawet 5, studniówkach i moja była najgorsza! Kwestia muzyki i.... i nastroju ;-). Ale to już inna bajka :D. No i przemilczmy też fakt, że byłam chuchrem, bez cycek.... :D hah.
Zacznijmy od sukienki. Kupiona dwa dni przed imprezą, bo ta, którą miałam gotową okazała się wybrudzona w czymś ... jakimś tłuszczu czy coś... A, że buty miałam już kupione i wszystkie dodatki też, to musiałam szukać czegoś pod kolor. Najgorsza nie była, ale do sukienki marzeń też jej nieco brakowało.
Fryzura i makijaż? Że byłam jeszcze (choć wciąż jestem ;-)) Laikiem w malowaniu makijaż był skromny. Podkład i tusz. I tak był szok, bo na co dzień nie malowałam się w ogóle. Włosy to porażka. Miałam mieć "lekkie fale", a właściwie wzmocnione moje naturalne skręty. Ta dam! Tu i tak już jestem po lekkim prostowaniu :D, był pudel! :D
Co do samej zabawy to muzyka była okropna. Dj wcale nie grał fajnie, a wszelkie prośby o normalną muzykę kończyły się... kolejnym techno na parkiecie. Mało tego, pamiętam też akcje, gdy dosłownie na chwilkę puścił disco polo, a więc wszyscy ruszyli w stronę parkietu, a on nagrał film, wrzucił go na swoją stronę z jakimś podpisem, cisnąc po uczniach mojej szkoły (coś w stylu, że wiocha się nie potrafi bawić :D).
Już na koniec, żeby dowalić :D było nas tyle, że nie zmieściliśmy się do jednej, dużej sali z parkietem. Takim sposobem byliśmy porozwalani na 3 sale. Najlepsze klasy (tam gdzie uczyły się osoby organizujące imprezę) miały stoliki przy parkiecie, zdecydowana większość klas ulokowana była na drugim końcu budynku, a jedna czy dwie klasy... w piwnicy :D haha! BOMBA!
No to widzę, że DJ'a mieliście niezłego... :D
OdpowiedzUsuńA dla mnie i tak bardzo ładnie wyglądałaś. Dobrze, że mój makijaż wykonała mi ciocia!
Ej miałam identyczną sytuację z moim DJ - miałam studniówkę w tym samym roku:) Film został usunięty z youtube, bo zainterweniowała dyrekcja szkoły. Cóż, tacy muzycy sami sobie robią antyreklamę - skoro taki z niego artysta to niech nie chałturzy na studniówkach!
OdpowiedzUsuńw jakim ogólaniaku się uczyłaś?:)
OdpowiedzUsuńVI LO :)
Usuńposzłabym jeszcze raz na studniówkę :D
OdpowiedzUsuń