piątek, 16 listopada 2018

Basic Lab - Szampon i odżywka do włosów suchych

Witajcie!
Z kosmetykami  marki Basic Lab spotkałam się już na kilku blogach, jednak u nikogo nie było wersji do włosów suchych. Cóż, uzupełniam tą lukę :).
Sama marka Basic Lab jest dla mnie nowością i nigdy wcześniej nie miałam z nią styczności. Są to dermokosmetyki dostępne tylko w wybranych aptekach. Ja otrzymałam je do testowania na spotkaniu blogerek w sierpniu.
Kosmetyk do testowania wybierałyśmy same - ja kierowałam się rozjaśnionymi włosami, które niestety nie były w idealnej, jednak nie fatalnej, kondycji. Jak wiadomo, takie włosy wymagają większej pielęgnacji.

Zgodnie z zaleceniami i sugestiami szampon w duecie z odżywką stosowałam "solo"(bez masek, czy innych dodatków innych marek) dość długo, ok. 2,5 miesiąca. Bo pierwszym celem było oczyszczenie włosów z tego, co do tej pory na nich było, a później miała się rozpocząć akcja regeneracja, mniej więcej od 5 mycia. Jak było? Przeczytacie dalej :)

Szampon zamknięty jest w szczupłej, stabilnej tubie z pompką, która wg. mnie dozuje za mało produktu, muszę pyknąć nawet 5-6 razy żeby mieć tyle ile chcę. Zapach słodko-owocowy, przyjemny. Kolor perłowy. Konsystencja typowa jak dla szamponu i o ile się nie leje z dłoni, tak na włosach jest nieco bardziej tępa. Dobrze się pieni, a po zmyciu włosy są lekko szorstkie, ewidentnie wymagające odżywki w sporej ilości.

SkładAqua, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Cocamidopropyl Betaine, Triethanolamine, Citric Acid, Lauryl Glucoside, Glycerin, Acrylates Copolymer, Coco-Glucoside, Glycol Distearate, Polyquaternium-10, Panthenol, Niacinamide, Argania Spinosa Kernel Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Hydrolyzed Silk, Zinc Gluconate, Copper Gluconate, Magnesium Aspartate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dimethicone, Laureth-2, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum.




Odżywka, podobnie jak szampon, w opakowaniu wygląda identycznie. Plus i minus - łatwo pomylić, co niestety już mi się zdarzyło kilka razy. Tu także powtarza się problem z płytką pompką. Zapach bardzo podobny, deliatnie utrzymujący się na włosach po wysuszeniu. Kolor perłowo-biały. Dobrze rozprowadza się po włosach, nie spływa. Po spłukaniu, jeszcze more włosy wydają się być miękkie i delikatne. Łatwo się rozczesują.

Skład: Aqua, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Cocamidopropyl Betaine, Triethanolamine, Citric Acid, Lauryl Glucoside, Glycerin, Acrylates Copolymer, Coco-Glucoside, Glycol Distearate, Polyquaternium-10, Panthenol, Niacinamide, Argania Spinosa Kernel Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Hydrolyzed Silk, Zinc Gluconate, Copper Gluconate, Magnesium Aspartate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Dimethicone, Laureth-2, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum.





Moja opinia: Pierwszy minus to bliźniacze, aż za bardzo, opakowania, które się mylą i uciążliwa pompka. 
Miałyśmy się wstrzymać z opinią do min. 5 mycia. Cóż, gdybym pisała opinię we wrześniu byłaby naprawdę owiania w same "och i ach", bo włosy były naprawdę piękne. Miękkie, lśniące, niepuszące się za mocno, a dodam, że wtedy używałam suszarki co każde mycie. W październiku i listopadzie zrezygnowałam z suszarki niemal do minimum, bo nie było takiej potrzeby, więc na logikę, włosy powinny być jeszcze piękniejsze. A tu guzik. Nagle zrobił mi się puch nie do okiełznania. Włosy zrobiły się suche, łamliwe, spuszone, a przy skalpie oklapnięte i szybko tracące świeżość (odżywkę nakładam od ucha w dół). Do tego pojawił się ogromny problem z rozczesywaniem. Kosmetyki nie uczulały (są hipoalergiczne), nie powodowały wysuszania skóry głowy.
Naprawdę średnie znaczenie ma tu dla mnie skład i innowacyjne metody, czy obecność pantenolu. Moje włosy straciły na swoim wyglądzie Cóż, to jest moje rozczarowanie, a jednocześnie potwierdzenie - nie wszystskie kosmetyki z "czystym" składem (bez parabenów, SLS, SLES, MITu, Phenoxyethanolu) są dla każdego rodzaju włosów. 

Wnioski: Moje włosy potrzebują czegoś więcej, nie zadowala je tylko szampon i odżywka. Są przyzwyczajone (rozpieszczone) olejami, maskami, witaminami na noc.Być może ten zestaw je oczyścił, ale nie dostarczył tego, co pragną. Zostało mi jeszcze trochę tych produktów, także raz na jakiś czas powtórzę serię 5 umyć, ale przede wszystkim wrócę do SPA dla moich włosów.

Cena za szampon lub  odżywkę: ok. 50 zł/300ml

Znacie produkty Basic Lab? Jak Wasze doświadczenia? :)

6 komentarzy:

  1. Great post dear ! You have a nice blog.
    I follow you can you follow me ?
    I will be happy.
    www.guzelvekulturlu.com
    Kisses

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych produktów, szkoda że kosmetyki zawiodły. Ja też unikam suszarki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że trafiłam na Twoją opinię. Mało kiedy spotyka się tak rzetelny wpis. Na ten zestaw choruje już jakiś czas i mylnie wsłuchiwałam się w inne recenzję wychwalające pod niebiosa te produkty. Sprowadziłaś mnie na ziemię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja sie cieszę ze trafiłaś na moj post :). Każde włosy sa inne i potrzebują czegoś innego. Ja uważam ze ten zestaw dla moich włosów to za mało. Moim zdaniem recenzja powinna byc prawdziwa, bo dobra marka ma swoich przeciwników i zwolenników. Ale zdradzę ci, ze antyperspirant z Basic Lab to moj ideał, takze to nie tak, ze jestem na nie :)

      Usuń
  4. niestety znam jedynie z czytania na blogach

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam dwa zestawy tej firmy i jak ten do włosów cienkich sprawdza mi się super to ten przeznaczony do włosów wypadających oblepia czymś moje włosy, wyglądają po nim, jak nie umyte i muszę je umyć szamponem z SLS by wróciły do ładu.

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,