Witajcie!
Jak przygotowania do świąt? Serca gotowe? :)
chcę tylko przypomnieć, że bez względu na to czy umyjecie okna święta i tak się odbędą :P.
Dziś przychodzę do Was ze świątecznym woskiem Yankee Candle - Christmas Eve. Wosk wybrał mój Dawid, także musiałam zdać się jego nozdrzom :D. Co dziwne, podczas palenia mi się podoba, a jemu nie... także przejdźmy do opisu :).
Świąteczna szata graficzna kojarzy mi się ze słodyczami. Tak, nie z choinką, nie z barszczem, a z paką słodyczy :D, moje wymarzone prezenty :D. Bo przecież Mikołaj przynosi tylko słodycze!
Jak pachnie wosk?
Jak pachnie wosk?
Delikatnie perfumowany, delikatnie miętowy, delikatnie słodki. Ma w sobie coś z połączenia tych 3 aromatów. Przypomina mi miętowe landrynki, przyjemny, lekko otulający. Jednak po dłuższym paleniu przytłacza i staje się ciężki - należy go w porę wyciszyć.
Ja tymczasem zmykam ubierać moją "mega" choinkę, którą pokażę na instgramie : KLIK :).
Wszystkie opisywane przede mnie woski zakupuję na stronie goodies.pl, a ten konkretny znajdziecie TUTAJ.
Jak dla mnie świąteczny zapach to koniecznie korzenny - cynamon, anyż <3 Mięta jakoś średnio mi się z zimą kojarzy, raczej z latem
OdpowiedzUsuńZaraz lecę na Twój Instagram i sprawdzę czy udostępniłaś już zdjęcie choinki :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie :D nie zdążyłam, jutro będzie;)
UsuńTen dodatek mięty mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńWąchałam go w sklepie, ale chyba zapach mnie nie porwał skoro ze mną nie wyszedł :D
OdpowiedzUsuń