Cóż, moda na olej arganowy chyba dalej trwa... jednak NIESTETY żaden z kosmetyków, których do tej pory używałam z nim w składzie nie wywołał we mnie specjalnych uniesień. Tak też jest i w przypadku owego peelingu.
Jest delikatny, nie podrażnia, łatwo się aplikuje i dobrze zmywa. Zapach przyjemny.
Czy odmładza to nie wiem.. :D, po użyciu skóra jest gładka i miękka, jednak nie za długo (lepsze efekty widziałam w peelingu enzymatycznym z AA z poprzedniej notki KLIK).
Zwodniczy chwyt na olej arganowy w składzie nieco mnie zniechęca. Owszem, na opakowaniu jest on w składzie, ale myślę, że stanowi niewielki procent całej objętości. Dodatkowo w porównaniu w peelingiem od AA przegrywa walkę i nie będę go poszukiwać na sklepowych półkach.
U mnie też szału nie było. Wygładza buzię I jest po nim miękka, ale nic poza tym...
OdpowiedzUsuń