Witajcie!
Zaczyna się nowy tydzień i czas wprowadzić jakieś zmiany :). Po tygodniu wolnego można wrócić do pracy i zacząć pracować nad innymi rzeczami, nie tylko portfelem :D.
Prawdopodobnie gdzieś wyskoczę w tym roku na wakacje. Mam do tego czasu co najmniej 3 tygodnie, czyli kupa czasu, aby poprawić kształt swojej sylwetki.
Na I spotkaniu podlaskich blogerek miałam okazję otrzymać wiele produktów, które niejako mnie mobilizują do ich stosowania i podjęcia walki o idealną figurę i mam nadzieję, że pomogą! :)
Przygotowałam ciąg wpisów wraz z elementami, które zastosuję podczas swojej przemiany.
Na pierwszy rzut idzie dzbanuszek firmy DAFI.
Na zanieczyszczoną wodę nie mam co narzekać. Mieszkam w małej miejscowości, gdzie odkąd pamiętam zawsze była czysta woda. Jeszcze do niedawna piłam ją bez krępacji z kranu. Jednak około pół roku temu rodzice zamontowali Zepter-Edel wasser - czyli kilkustopniowy filtr wody płynącej prosto z kranu. Trzeba przyznać, że woda ma zupełnie inny smak.
Jednak taki filtr jest dość kosztowny i jak dla mnie mało praktyczny - przecież jestem studentką, dużo czasu spędzam poza domem, najczęściej na stancji. Na szczęście są też "kompaktowe" rozwiązania. Jedno z nich proponuje firma DAFI. Miałam okazję otrzymać poniżej prezentowany dzbanuszek w kolorze żółtym (miałam szary, ale wymieniłam się z Ewą :D). Powiem Wam, że nie wiem jak czysta woda mogłaby lecieć z kranu ja i tak wolę tą z dzbanka!
Dzbanek jest skonstruowany bardzo praktycznie. Elektroniczny wyświetlacz po 3 sekundach od wysunięcia nabija kolejną liczbę (z założeniem, że zużywa się 1 dzbanek dziennie (mój ma pojemność 2,4l w tym 1,2 możliwości przefiltrowania na raz), liczba sugeruje ile dni jeszcze może służyć filtr - powinien około 30 dni lub 100-150 litrów). Zbiornik na wodę jest zamykany, tak więc kusz czy inne "paproszki" się nie dostaną do środka.
Koszt takiego dzbanka to około 45 zł
plus filrt - 13 zł ( w "wielopaku" taniej).
Myślę, że taka inwestycja się opłaca! Szczególnie mając na uwadze zdrowe odżywianie.
Strona firmy DAFI - klik
Sklep DAFI - klik
Mój pierwszy krok do nowego stylu życia :)
Zaczyna się nowy tydzień i czas wprowadzić jakieś zmiany :). Po tygodniu wolnego można wrócić do pracy i zacząć pracować nad innymi rzeczami, nie tylko portfelem :D.
Prawdopodobnie gdzieś wyskoczę w tym roku na wakacje. Mam do tego czasu co najmniej 3 tygodnie, czyli kupa czasu, aby poprawić kształt swojej sylwetki.
Na I spotkaniu podlaskich blogerek miałam okazję otrzymać wiele produktów, które niejako mnie mobilizują do ich stosowania i podjęcia walki o idealną figurę i mam nadzieję, że pomogą! :)
Przygotowałam ciąg wpisów wraz z elementami, które zastosuję podczas swojej przemiany.
Na pierwszy rzut idzie dzbanuszek firmy DAFI.
Na zanieczyszczoną wodę nie mam co narzekać. Mieszkam w małej miejscowości, gdzie odkąd pamiętam zawsze była czysta woda. Jeszcze do niedawna piłam ją bez krępacji z kranu. Jednak około pół roku temu rodzice zamontowali Zepter-Edel wasser - czyli kilkustopniowy filtr wody płynącej prosto z kranu. Trzeba przyznać, że woda ma zupełnie inny smak.
Jednak taki filtr jest dość kosztowny i jak dla mnie mało praktyczny - przecież jestem studentką, dużo czasu spędzam poza domem, najczęściej na stancji. Na szczęście są też "kompaktowe" rozwiązania. Jedno z nich proponuje firma DAFI. Miałam okazję otrzymać poniżej prezentowany dzbanuszek w kolorze żółtym (miałam szary, ale wymieniłam się z Ewą :D). Powiem Wam, że nie wiem jak czysta woda mogłaby lecieć z kranu ja i tak wolę tą z dzbanka!
Dzbanek jest skonstruowany bardzo praktycznie. Elektroniczny wyświetlacz po 3 sekundach od wysunięcia nabija kolejną liczbę (z założeniem, że zużywa się 1 dzbanek dziennie (mój ma pojemność 2,4l w tym 1,2 możliwości przefiltrowania na raz), liczba sugeruje ile dni jeszcze może służyć filtr - powinien około 30 dni lub 100-150 litrów). Zbiornik na wodę jest zamykany, tak więc kusz czy inne "paproszki" się nie dostaną do środka.
Koszt takiego dzbanka to około 45 zł
plus filrt - 13 zł ( w "wielopaku" taniej).
Myślę, że taka inwestycja się opłaca! Szczególnie mając na uwadze zdrowe odżywianie.
Strona firmy DAFI - klik
Sklep DAFI - klik
Mój pierwszy krok do nowego stylu życia :)
Dziękuję kochana za wymianę :D :* Choć ten mój szary to bardziej mleczny haha ;D
OdpowiedzUsuńale nie żółty :D
Usuńa mi się żółty podoba ;)
UsuńJa dzbanka nie brałam bo mam swój ukochany działający na zasadzie odwróconej osmozy.
OdpowiedzUsuńZawsze będę mu wierna :D
Ja tak samo :)
Usuńo takim nie słyszałam :D
UsuńNo prosze, o takich cudach nie slyszalam jeszcze ;) Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuń