Witajcie!
Ostatnio bardzo przykładam uwagę do kończenia swoich zapasów. Przeglądając pełne kartony znalazłam to masło, początkowo myślałam, że to peeling (i z takim zamiarem wzięłam je pod prysznic :D). Jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłam... masło :D.
W plastikowym słoiczku mamy zamknięte 150 ml masła o delikatnej, lekkiej konsystencji. Masło dobrze rozprowadza się po ciele, szybko wchłania, chociaż czuć tłustość jeszcze przez jakiś czas. Zapach jest naprawdę gruszkowo-żurawinowy, a po aplikacji otula ciało i orzeźwia świeżym zapachem na dobrą chwilę. Nawet dobrze nawilża skórę, chociaż w moim przypadku większą rolę odegrało na nozdrzach.
Taki zapach, naprawdę owocowy, zachęca do używania, chociaż zdecydowanie preferuję kremy z pompką. Czasem jednak warto zaryzykować i postawić na zapach ;).
Masło jest średnio wydajne, ale nie jest też drogie - ok. 13 zł.
Lubicie aromatyczne kosmetyki?
Tutti Frutti naprawdę kusi zapachami :)
OdpowiedzUsuńaż chce się je jeść :D
UsuńZ tej serii miałam peeling i rzeczywiście fajnie pachniał :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie owocowe produkty do ciała :D
OdpowiedzUsuńnie przepadam za masłami do ciała, ale peelingi od nich uwielbiam!
OdpowiedzUsuńno właśnie też liczyłam, że to będzie peeling :D
UsuńMiałam to masło. Miło je wspominam. Zapach bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuń