czwartek, 2 maja 2019

Olejki eteryczne - NATURA RECEPTURA

Witajcie!
Czy stosujecie babcine sposoby do pielęgnacji ciała czy zdrowia? Ja coraz częściej sięgam po to co sprawdzało się zanim wymyślono skomplikowaną chemię i zestaw wszelakich E w składzie. Dziś Przedstawię Wam naturalne olejki eteryczne od Natura receptura.

Zanim o każdym opowiem, należy pamiętać, że olejki eteryczne są wysoce skoncentrowane, także przed bezpośrednim użyciem na skórę należy zmieszać go z innym olejem roślinnym, kremem, balsamem, tonikiem w stosunki 1:3 i zrobić 12 godzinny test uczuleniowy.
Zacznijmy od olejku MIĘTOWEGO, którego chyba nie trzeba przedstawiać. Działa chodząco, orzeźwiająco i otrzeźwiając (na umysł i ciało ;)).
Łagodzi podrażnienia skóry po opalaniu, goleniu czy depilacji (dodany to kremu czy toniku), orzeźwia (dodany do żelu pod prysznic). Można używać go do aromatyzacji, przy użyciu kominka, nawilżacza, czy nawet odkurzacza, inhalacji (przy konsultacji z lekarzem), kąpieli aromaterapeutycznej, płukani krtani, dziąseł, sauny.
Osobiście najczęściej skraplam kilkoma kroplami filtr w odkurzaczu i mam świeży zapach w domu, lub na mokry wacik daję kilka kropli, umieszczam w małej miseczce blisko łóżka na noc i rano nosy są czyste :).
Olejek EUKALIPTUSOWY działa przede wszystkim uspokajająco i antydepresyjnie a także przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo.
Stosuje się go w leczeniu kataru i przeziębień (inhalacje), łagodzi świąd po ukąszeniu komarów. Podobnie jak olejek miętowy może być dobrym odświeżaczem. Ma zastosowanie w kąpielach, płukankach jamy ustnej czy klasycznej aromaterapii. 
Używam go podobnie jak miętowego, do odkurzacza lub do snu.


Olejek SOSNOWY to mój ulubieniec do kąpieli. Pomimo, że przepadam za bardziej owocowymi zapachami, uwielbiam raz na jakiś czas zanurzyć się w ciepłej wodzie w drzewno-żywiczej woni sosny. Niezwykle mnie to relaksuje. 
Poza tym ma właściwości antyseptyczne, przeciwzapalne i przeciwwirusowe.

Olejek LAWENDOWY to klasyczny uspokajacz. Ma właściwości tonizujące i antydepresyjne. Działa relaksująco, zmniejsza bezsenność, napięcie mięśniowe, łagodzi bóle reumatyczne, działa przeciwstarzeniowo i reguluje wydzielanie sebum. 
Generalnie nie przepadam za lawendą, prawdopodobnie dlatego, że tępiliśmy nią mole - niestety u nas bezskutecznie. Wszystko co z lawendą nie jest dla mnie.

Olejek POMARAŃCZOWY używałam tylko jako aromat, czyli do kominka i do odkurzacza. Stosunkowo niedawno dowiedziałam się, że nadaje się do walki z trądzikiem i rozszerzonymi porami, a także pomaga ujarzmić przetłuszczające się włosy.
Olejek CYTRYNOWY, podobnie jak pomarańczowy, używałam jedynie jako aromat. Ale dobrze wiedzieć, że jak poprzednik wpływa na cerę, a więc pomaga niwelować zmarszczki, reguluje wydzielanie sebum, rozjaśnia przebarwienia, zapobiega powstawaniu zaskórników. Ponadto wykazuje właściwości uspokajające, tonizujące i antydepresyjne.

Każdy z olejków można użyć na wiele sposobów, wszystko zależy czego potrzebujemy. Nie zawsze trzeba sięgać po sztuczne zamienniki. Moim fajnym odkryciem jest stosowanie ich jako: odświeżacz powietrza w aucie (starą choineczkę skraplam dowolnym olejkiem) czy odświeżacz w aerozolu (kilka kropli do wody i z butelkę z psikaczem). Przede wszystkim czerpmy z natury jak najwięcej.





WWW / FB / IG

3 komentarze:

  1. Lubię korzystać z olejków eterycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam wielu fajnych olejków, także te chetnie tez wyprobuje ;) buziaki, zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aktualnie stosuję olejek lawendowy, ale chętna jestem na więcej.

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,