środa, 2 października 2019

Żel do mycia twarzy Miód i cytryna- Marion

Witajcie!
Marka Marion to dość znany temat, nie raz przewijała się na moim blogu i bardzo często znajdywała aprobatę w moich testach. Tym razem mam pewien dylemat. Żel do mycia twarzy - Miód i Cytryna. Wydawało by się: żel jak żel... no i właśnie jest taki nijaki...


W plastikowej buteleczce z pompką (moje ulubione zastosowanie! mega praktyczne, wielki plus!) mamy 180 ml płynu - żelu, o lekkiej ale nie wodnistej konsystencji. Zapach słodki,  typowy jak dla kosmetyków miodowych, taki słodki, otulający. Osobiście zdecydowanie bardziej wolę świeże nuty, temu też może było to dla mnie trochę zbyt mydlane. Sam żel mocno się pieni i pozostawia na skórze taki śliski film, trochę czasu trwa je zmycie. Bo gdy go nie zmyjemy dokładnie potrafi wysuszyć skórę. Jest też średnio wydajny, dozując dwie pompki (używając myjki do twarzy) jest go zdecydowanie za dużo i się straszliwie pieni, znowu przy jednej mam wrażenie, że było za mało. Szybko znika z opakowania.
Poza tym dobrze mył twarz z resztek makijażu, a zapach nie utrzymywał się zbyt długo.  Niepowodował podrażnień, nie usuwał i nie zapychał skóry. Zdecydowanie wymagał użycia kremu nawilżającego. 

Wracając do słów ze wstępu. Jest to trzeci kosmetyk z serii Miód i Cytryna, który miałam okazję testować. Wcześniej używałam jeszcze peelingu i maski z tej serii, o których możecie poczytać tutaj. Byłam wtedy zachwycona tą serią, jednak o żelu nie mogę powiedzieć wielkiego "ach", chyba, że wzruszając ramionami. Był przeciętny. 


Mogłabym powiedzieć, że się trochę zawiodłam, ale z drugiej strony z góry wiedziałam, że to nie moja bajka. Do codziennego mycia twarzy preferuję delikatne peelingi, np. z glinką. Nawet pianki mnie średnią przekonują. O ile do maski i peelingu chętnie wrócę tak żel zostawię dla miłośników żeli ;).

4 komentarze:

  1. U mnie ta linia podobnie - średnio się sprawdziła - nie widziałam w niej nic szczególnego co spowodowało by żebym się na nią skusiła ponownie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię żele, ale nie wiem czy zdecydowałabym się na ten. Chociaż jak będzie okazja to z ciekawości czemu nie. Nie przeszkadza mi śliska powłoka, bo i tak stosuję potem tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam tego kosmetyku... jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oO ciekawy produkt, uwielbiam wszystko co związane z pielęgnacją twarzy :)

    OdpowiedzUsuń

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są między innymi wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics,